sobota, 25 lipca 2015

Ayoko - Uzdrowicielka


art. by azzai
Imię: Ayoko
Wiek: 4 lata
Płeć: samica
Ranga: Omega
Stanowisko: Uzdrowicielka
Głos: Tam
Cechy charakteru: Ciężka przeszłość Ayoko sprawiła, iż obecnie nawiązanie z nią kontaktu graniczy z cudem - wilczyca spogląda na wszystko z nieufnością, zupełnie, jakby spodziewała się, że zza rogu zaraz wyskoczy tabun żądnych krwi wilków. Mimo cichej natury, wiecznego spokoju i opanowania Ayo, w jej oczach często widać paniczny strach - przerażenie, dotyczące przeszłości, czasami jej głos, gesty a nawet samo spojrzenie przywołują na myśl kogoś, kto postradał zmysły. Ayoko często pomija odpowiedzi na zadane pytania, znika w środku dnia i nie ma jej przez kilka długich godzin. Pomimo zaawansowanej depresji jaką stara się przed wszystkimi ukryć, uwielbia pomagać wszystkim dookoła. Ma nieomylny instynkt i całkowicie ufa swoim przeczuciom. Podąża za głosem serca, zupełnie nie obchodzą ją narzekania innych, co odznacza ją jako waderę niezwykle niezależną, pewną siebie i nieco nad wyraz odważną. Ayoko, pominąwszy cechy wadery zamkniętej na świat, nieco nawiedzonej i z lekka obłąkanej, należy do istot wyjątkowo serdecznych - nie ma osoby, której nie obdarzyłaby pomocą. Nie szuka sobie wrogów, zawsze wolała zjednywać wilki, niż je poróżniać. Ma talent przywódczy, choć nigdy nie zapatrywała się na jedno z wyższych stanowisk; w jej stanowczym i chłodnym tonie jest coś, co nakazuje natychmiastowo jej się podporządkować. Być może ta cecha łączy w sobie także niesamowity urok osobisty, jakim obdarzona została Ayoko.  
Cechy fizyczne: Ayoko ma w genach siłę psa pociągowego, o czym świadczą silnie umięśnione łapy, zdolność długotrwałego marszu i niemalże całkowita obojętność na zimno. Jest szybka, potrafi długo biec ze sporym obciążeniem, wcale nie narzekając na zmęczenie czy palący ból mięśni. Wielką wadą jest jej nieumiejętność pływania, lotu, czy też wspinaczki. W zamian, posiada ona nieomylny słuch
Aparycja: Posiada ciemną sierść o średniej długości, z jasną końcówką ogona, podbrzuszem oraz uszami. Rzeczą bardzo charakterystyczną u ów wadery jest kolor oczu: prawe - złote, lewe - turkusowe.
Żywioł: Lód, Iluzja, Emocje
Moce: [zostaną uzupełnione do dnia 01.08.2015r]
Rodzina: Niestety, dawno nie żyją.
Partner: Chciałaby kogoś znaleźć...
Potomstwo: Przybrany syn Spring, obecnie jest w czwartym miesiącu ciąży.
Przyjaciele: Universe, Below
Lubi: śnieg, lód, mróz, góry, swoją rodzinę, spokój, łagodność, smoki, wodospady, zimę.
Nie lubi: upału, piasku, wojen, rozlewu krwi, niesłusznych oskarżeń, przemądrzałych wilków, ciemnych pomieszczeń, zalegania z terminami, nie dotrzymywania słowa.
Towarzysz: -
Inwentarz: -
Jaskinia: nr 8
Historia: Ayoko wychowywała się wśród ludzi - była psem pociągowym, tak jak wcześniej jej matka, która nie była wilczycą, a jedynie syberianem husky'm. Położona w Kanadzie wioska, w której mieszkała Ayoko zaczęła podupadać, najeżdżały na nią silniejsze miasta, a ludzie, tak jak i psy, zaczęły głodować. W czasie, gdy jej pan prowadził ciągnięte przez nią i sześć psów sanie, uprząż zerwała się i sanie wraz z właścicielem zleciały ze zbocza, ciągnąc za sobą czwórkę najbliżej przypiętych psów: matkę, siostrę, brata i wuja Ayoko, a ona, w pędzie i rozpaczy zagubiła się w lesie. Była młoda i niedoświadczona, w dodatku jej instynkty wcale się nie budziły. Prawda była taka, że młoda wilczyca nie miała szans na przetrwanie... zapewne zginęłaby po tygodniu głodówki, o ile jakiś niedźwiedź nie zechciałby zrobić sobie z niej pożywki, ale wtedy pojawił się on. Anathris był zaledwie rok starszy od panikującej Ayo, on zaprowadził ją do Watahy Śnieżnej Zawieruchy, gdzie Ayoko odnalazła szczęście i spokój, a krótce potem została partnerką Anathris'a. Niestety, jej szczęście nie trwało długo - jako uzdrowicielka, nie brała udziału w wojnie, na której poległa niemalże cała jej Wataha, jednakże sny jakie miewała jasno świadczyły o kataklizmie, jednakże Ayoko nie była w stanie ich pojąć a tym samym ostrzec rodzinę. Śmierć poniósł także Anathris, będący Przywódcą Wojsk. Ayoko załamała się, tracąc męża, nie zdążyła mu albowiem powiedzieć, że jest w ciąży. Załamana wadera opuściła Watahę i w ciągu sześciu miesięcy na swej drodze spotkała malutkiego lisa, którego matka opuściła ten świat, przyjmując młodziaka, zaczęła wychowywać liska, któremu nadała imię Spring i wraz z nowym synem ruszyła ku lepszej przyszłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz