art. by shirubahoshi |
Imię: Kerra
Wiek: Przeżyła dziewięć srogich zim.
Płeć: ,,Być kobietą w dobrym stylu, Boże, daj mi..." Innymi słowy Kerra jest waderą.
Ranga: Omega
Stanowisko: Wiernie wypełnia obowiązki wyroczni, choć pragnie by inne wilki nazywały ją medium. Mimo to nadal w głębi duszy pragnie służyć Bogu.
Głos: Lee Hi
Wiek: Przeżyła dziewięć srogich zim.
Płeć: ,,Być kobietą w dobrym stylu, Boże, daj mi..." Innymi słowy Kerra jest waderą.
Ranga: Omega
Stanowisko: Wiernie wypełnia obowiązki wyroczni, choć pragnie by inne wilki nazywały ją medium. Mimo to nadal w głębi duszy pragnie służyć Bogu.
Głos: Lee Hi
★
Cechy charakteru: Życie potrafi być okrutne, a przynajmniej konsekwencje popełnionych grzechów. Niegdyś miła, cierpliwa i kochająca istota, teraz obojętna i strachliwa. Uśmiech widnieje na jej pysku tylko na specjalne okazje. W każdym widzi potencjalnego wroga, który chce ją zniszczyć. Stała się nieufna, a jej serce jest przepełnione bólem. Nie pamięta już kiedy szczerze się śmiała. Każdej nocy płacze za utraconą miłością, za zmarłym potomkiem. Nie widzi już szczęśliwej przyszłości dla siebie. Straciła wszystko co miała najcenniejsze. Boi się wejść drugi raz do tej samej rzeki. Obecnie preferuje samotność.
Kerra nie boi się pomagać innym. Zawsze potrafi kogoś wysłuchać. Jest niezwykle hojna, stara się dbać o innych. Często zapomina o sobie. Woli nieść radość innym, bo według niej swoje życie już przegrała. Mimo to, wilczyca może się stać dla niektórych bardzo nieprzyjemna i uszczypliwa.
Cechy fizyczne: Biega nadzwyczaj szybko lecz na bardzo krótkich dystansach. Często bo ogromnym wysiłku zapada w głęboki sen, mdleje lub traci wzrok na kilka dni lub tygodni. Podatna na choroby i złamania - nie jest okazem zdrowia.
Aparycja: Złote oczy już nie błyszczą od łez. Brązowa, kiedyś miękka i lśniąca sierść stała się szorstka. Czerwone włosy sięgają do ziemi. Wzrost przeciętny, waga prawidłowa. Blizna z trzema rozgałęzieniami na przedniej lewej łapie, mająca jej przypominać o czynie jakiego się dopuściła. Koniec ogona jest śnieżnobiały. Między łopatkami ma złotawą łysinkę w kształcie krzyża, która świeci w ciemności.
★
Żywioł: Zanieczyszczona cieniem światłość... nie świeci już czystą bielą, a mrok nie zawładnął w całości jej sercem.
Moce:
• Jest odporna na ataki magiczne i fizyczne, lecz niesie to za sobą pewne konsekwencje. Często mdleje i zasypia na wiele godzin aby zregenerować siły. Jeżeli niespodziewanie opadnie z sił - traci swój wzrok na czas "regeneracji", a bariera ochronna znika - Kerra staje się bezbronna.
• psychokineza ze szczególnie rozwiniętym typem witakinezy
• Jest w stanie dowiedzieć się prawdy spoglądając w cudze oczy.
• Tylko w czasie pełni lub też zaćmienia księżyca Kerra jest w stanie przemienić w człowieka. W tym wcieleniu nie może korzystać ze swoich mocy.
• W niewielkim stopniu posługuje się psychometrią. Mimo to stara się nie dotykać wilków i ich prywatnych rzeczy.
• Materializuje świecące kule, które oświetlają jej ciemność. Niestety moc ta pochłania wiele energii.
• Potrafi przywoływać demony (głównie dybuki), lecz z panowaniem nad nimi jest znacznie gorzej, dlatego tej mocy bardzo rzadko używa. Złe byty mogą przebywać w tym świecie tylko przez kwadrans, zbyt długi pobyt tych bytów mógłby Kerrę zabić.
Rodzina: Straciła wszystkich
Partner: Jej miłość zakazana była, więc strach jej towarzyszy przy zawieraniu bliskich relacji.
Potomstwo: Jej owoc grzechu zmarł po narodzeniu.
Przyjaciele: Jest sama jak palec.
★
Lubi: pełnię księżyca, prawdę, uczciwość
Nie lubi: niezrozumienia, kłamstw
Towarzysz: Nikt jej nie towarzyszy... może tak powinno być?
Inwentarz: Zajrzyjmy do środka... niestety pusto!
Jaskinia: nr 9
Historia: Bóg ma plany wobec każdego stworzenia. Lepiej jest jednak podlec planom Najwyższego niż rodzicom, ktorzy już od zapłodnienia mieli wobec niej poważne zamiary...
Przyszła na świat na Islandii, lecz nie jako wilk. Urodziła się jako człowiek zamożnej rodziny. Okazała się wpadką, małżeństwo nie chciało mieć dzieci. Zdecydowali, że kobieta urodzi i odda ją w opiece Bogu. Jednak po urodzeniu kobieta musiała się nią zajmować przez kilka lat. Dopiero po ukończeniu 15 lat podjęli decyzję o odesłaniu jej do klasztoru. Dziecko bowiem zachowywało spokój nawet w najbardziej stresujących sytuacjach, dużo czasu spędzała przy modlitwie. Bóg już miał plany wobec niej, szykował dla niej miejsce w niebie. Lecz nawet Najwyższy przyszłości nie zdążył zaplanować.
Pewnego dnia, gdy zajmowała się ogrodem sióstr, zobaczyła czarnowłosego mężczyznę. Jej serce zabiło dla niego, ciało ogarnęła fala miłości. Widywała go codziennie, a on ją. Z każdym dniem jej miłość do Boga słabła. W końcu o jej przyszłości zadecydowała jedna decyzja. Odeszła z klasztoru, od Boga, aby ułożyć życie razem z mężczyzną. Zgrzeszyli.
Bóg posłał anioła, który miał rozprawić się z nieposłuszeństwem jakiego się dopuściła. Mężczyznę pochłonęły czeluście piekielne, kobietę zaś dotknął piorun boski. Zmieniła się w wilka, a rana zadana krwawiła.
Nie dosięgniesz dziecko już nieba, nawet jakbym dał Ci skrzydła. Za grzechy swe musisz zapłacić, lecz nie próbuj mego serca więcej ranić... Bo to boli...
~*~
Została skazana na życiową tułaczkę, która zakończy wraz z jej śmiercią. Do tego momentu musi odpokutować swoje winy. Cały świat jej się zawalił. Nie miała już ukochanego, dziecko umarło, Bóg ją opuścił, złamane serce bolało.
Inne zdjęcia: X ★ X
Kontakt: GMAIL smoczastraznyczka@gmail.com HOWRSE Smoczyca2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz