niedziela, 12 lipca 2015

Od Galaxy

Błąkałam się jak zwykle po lesie. Słońce okropnie grzało. Musiałam znaleźć jakiś strumyk, by zaspokoić pragnienie. Wreszcie usłyszałam delikatny szum upragnionej wody. Przyspieszyłam kroku. Już po kilku minutach dotarłam do źródełka. Gdy tylko zanurzyłam język w wodzie, poczułam na sobie czyiś wzrok. Podniosłam łeb. Nade mną stał nieznajomy wilk.
- Kim jesteś i czego tu szukasz? - spytał pewnym siebie głosem.
- Nazywam się Galaxy i szukam wody. Jest strasznie gorąco!
- Pewnie tego nie wiesz, ale znajdujesz się na terenach WSG.
- Co to WSG? - spytałam.
- Wataha Srebrzystych Gwiazd. Przyszłaś nas szpiegować? - spytał groźnie.
- Nie, spokojnie. Nawet nie mam watahy.
- A więc szukasz?
- No... Można tak powiedzieć.
- Możesz dołączyć do nas, jeśli zechcesz. - odparł już łagodniejszym głosem.
- Naprawdę? Bardzo chętnie! - ucieszyłam się.

***
Następnego dnia byłam już członkinią watahy. Postanowiłam trochę pozwiedzać i ruszyłam na zwiady. Po drodze podszedł do mnie kolejny wilk. Również był to basior.
- Cześć! - zagadał. - Jesteś tu nowa?
- Cześć... Tak, nazywam się Galaxy Właśnie idę zwiedzać.
- Jeśli chcesz, mogę cię oprowadzić. - zaproponował. - Tak przy okazji, to nazywam się...

< Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz